Robotyzacja procesów produkcji. Szanse i wyzwania
Roboty przemysłowe to technologia obecna na rynku już od kilkudziesięciu lat, a w dzisiejszych czasach przeżywająca bardzo dynamiczny rozwój. Jej coraz większy udział w produkcji jest ogromną szansą dla gospodarki, ale jednocześnie stanowi potężne wyzwanie z punktu widzenia społeczeństwa. Co firma może zyskać inwestując w linie produkcyjne złożone z robotów? Jak takie metody odbijają się na poziomie bezrobocia? Odpowiedzi znajdziemy w tekście.
Robotyzacja w fabrykach
Historia robotyki w zastosowaniu przemysłowym rozpoczyna się w latach 60-tych XX wieku. Dokładnie w roku 1961 powstały pierwsze roboty przemysłowe – Unimate 1900 – które jeszcze w tym samym roku zostały zainstalowane w fabryce General Motors w Trenton. Od tamtego czasu roboty fabryczne przeszły sporą ewolucję – dzięki równie dynamicznemu postępowi technologii komputerowej zyskały one wiele nowych możliwości i stopniowo znajdowały zastosowanie w coraz to nowszych dziedzinach produkcji. Tym, co zdecydowało o takim obrocie spraw była ich wysoka precyzja, szybkość działania, powtarzalność pracy i bezbłędność. Ponadto roboty w przeciwieństwo do ludzi mogą pracować przez całą dobę, co znacząco przyczyniło się do wzrostu produkcji.
Szanse płynące z robotyzacji
Wyposażenie zakładu produkcyjnego w roboty przemysłowe to wieloetapowy proces, składający się między innymi z określenia specyficznych potrzeb przedsiębiorstwa, projektowania najlepszych możliwych rozwiązań, wdrażanie systemu. Wszystko to stanowi spory wydatek dla firmy. Czy warto się na niego zdecydować?
Zdecydowanie tak, bowiem to inwestycja otwierające do znacznie większych zysków – mówi przedstawiciel firmy Severt – Należy uwzględnić tutaj nie tylko znaczące zwiększenie wydajności produkcji i poprawę jakości, ale też znaczne obniżenie kosztów w stosunku do dochodu. Maszyny nie pobierają pensji, nie wymagają opłacenia podatku i ubezpieczenia – koszty związane z ich eksploatacją wynikają wyłącznie z regularnie przeprowadzanych prac konserwatorskich. Początkowy spory wydatek bardzo szybko się zwraca. Warto również wspomnieć o tym, jak podnosi się prestiż przedsiębiorstwa, opierającego swoją działalność o nowoczesne technologie. Sam fakt stworzenia robotycznej linii produkcyjnej może spowodować większe zainteresowanie wśród klientów i kontrahentów.
Czy roboty zabiorą nam pracę?
Bardzo częstym argumentem przeciwników robotyzacji w zakładach produkcyjnych jest obawa o zatrudnienie. Warto jednak wiedzieć, że czarne scenariusze rosnącego bezrobocia nie mają dużego oparcia w faktach. Zgodnie z raportem „Wpływ robotyzacji na konkurencyjność przedsiębiorstw”, opublikowanym w 2013 roku przez Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową, 63% przedsiębiorstw, w których wdrożono robotyzację procesów produkcji nie odnotowało poziomu zatrudnienia. Co więcej w 16% zakładów zatrudnienie wzrosło. Wynika to z faktu, że roboty współcześnie wykonują bardzo precyzyjne, ale w gruncie rzeczy bardzo proste zadania – jeszcze przez długi czas maszyny nie będą w stanie zastąpić człowieka przy bardziej skomplikowanych czynnościach. Stanowiska i obowiązki przejęte przez roboty zostają zastąpione przez inne.
Dziękujemy za ocenę artykułu
Błąd - akcja została wstrzymana