Sezon grillowy rozpoczęty, czyli wiejskie kiełbasy na ruszcie
W ostatnich latach grillowe menu wzbogacono o wiele nowych dań. Z powodzeniem przyrządza się drób i ryby, wielu osobom smakują również warzywne szaszłyki. Mimo panującej mody na zdrowe i lżejsze dania, najpopularniejszą potrawą z grilla pozostaje niezmiennie kiełbasa. Praktycznie nie potrzebuje żadnego przygotowania - od razu podzielona na porcje i odpowiednio doprawiona, wymaga jedynie położenia na ruszcie. Na rynku można spotkać wiele rodzajów kiełbas - jak wybrać te najlepsze na grilla?
Co na grilla?
Chociaż dzisiaj kiełbasa bardzo często ustępuje nieco bardziej wyszukanym grillowanym potrawom, to wciąż znajduje sobie całą rzeszę zwolenników. Na ruszt wrzuca się dzisiaj m.in. drób, karkówkę, warzywa, kaszankę, pieczywo, ziemniaki i ryby. Amatorzy ciekawych smaków chętnie jedzą sery i owoce, steki, szaszłyki i owoce morza z grilla. Wegetarianie znajdują w sklepowej ofercie lub sami przygotowują wyroby z soi, tofu, grzybów czy soczewicy, idealnych do opieczenia – wymienia specjalista Kiszeczka.pl. Ale to niezmiennie kiełbasa pozostaje jednym z najpopularniejszych produktów na ruszt.
Nie każdy wie, że nawet najzwyklejsze toruńskie czy podwawelskie mogą się od siebie różnić w zależności od producenta. A każdy z nich prezentuje swój wyrób jako najlepszy, w pełni naturalny i pozbawiony konserwantów. Jak wybrać najlepiej, żeby cieszyć się najlepszym smakiem kiełbasy prosto z rusztu?
Warto czytać etykiety
To właściwie pierwszy i podstawowy czynnik pozwalający zakupić produkt najwyższej jakości. Skład kiełbasy trzeba czytać, najlepiej od początku do końca, bo akurat w tym przypadku szczególne ważne jest nie tylko to, co otwiera listę składników, ale również produkt, który znajduje się na ostatnim miejscu. Na grillu nie mogą się bowiem znaleźć wyroby konserwowane azotynem sodu. Ten pierwiastek, poddany wysokiej temperaturze może mieć działanie rakotwórcze. Na etykiecie może być również oznaczony skrótem E250. Można go znaleźć w składzie wielu sklepowych kiełbas, właśnie na samym końcu listy składników. Zakup droższej kiełbasy to zazwyczaj gwarancja braku tego szkodliwego pierwiastka w składzie. Warto w tym celu zwrócić uwagę na wiejskie, naturalne kiełbasy, które chociaż droższe, charakteryzują się składem pozbawionym tego typu "polepszaczy".
Na etykietach koniecznie trzeba zwracać uwagę na zawartość mięsa oraz tłuszczu. Pozornie wybór najchudszej kiełbasy może się okazać niewłaściwy - w trakcie grillowania spora porcja tłuszczu i tak zawsze się wytapia. Całkowicie pozbawiona go kiełbasa staje się natomiast mniej smaczna, a często także sucha i twarda.
Wszystkie produkty nafaszerowane różnego rodzaju konserwantami, przeciwutleniaczami, wzmacniaczami smaku, kaszą manną czy stabilizatorami najlepiej z miejsca odkładać z powrotem do sklepowej lady. Logicznie im większa ilość mięsa i mniejsza liczba dziwnych składników, tym lepiej. Te wzbogacone o spore ilości wody najprawdopodobniej również zachowują zadowalającą świeżość jedynie dzięki umieszczeniu w środku licznych, chemicznych substancji.
Jak znaleźć najlepiej?
Ostatecznie nie warto kierować się opiniami i reklamą producenta. Zazwyczaj "najlepsze", "tradycyjne" kiełbasy i tak mają w składzie E250 lub MOM, czyli zmielone odpady mięsne. Najbezpieczniej samemu czytać etykiety. Kupując na stoisku mięsnym w markecie nie powinno być problemu z obejrzeniem produktu w opakowaniu, przed zważeniem – przekonuje specjalista z Kiszeczka.pl.
Dobrym rozwiązaniem jest również zaopatrywanie się u cieszących się wieloletnim zaufaniem firm z tradycją. Chociaż ceny sprzedawanych przez nie produktów są zazwyczaj nieco wyższe, zyskuje się coś znacznie cenniejszego - gwarancję najwyższej jakości i niezwykłego smaku bez niepotrzebnych chemicznych dodatków. Wiejskie kiełbasy dostępne w ich ofercie są wyjątkowo smaczną, naturalną i zdrową propozycją posiłku prosto z rusztu.
Dziękujemy za ocenę artykułu
Błąd - akcja została wstrzymana