Pompowanie kół azotem. Dobry pomysł czy nabijanie kierowców w butelkę?
Azot to bezwonny, pozbawiony barwy, niepalny i mało aktywny gaz, stanowiący główny składnik ziemskiej atmosfery – powietrze, którym oddychamy w 78% składa się właśnie z azotu, podczas gdy niezbędny nam do życia tlen to niecałe 21%. W dzisiejszych czasach możliwe jest pompowanie azotem kół samochodów, zabieg ten ma jednak tyle samo zwolenników, co i przeciwników. Jakie efekty może on przynieść, czy warto rozważyć skorzystanie z takiej usługi?
Jak azot wpływa na stan opon?
W latach 60-tych XX wieku przeprowadzono badania w celu sprawdzenia, jaki zachowuje się ogumienie samochodowe wypełnione wyłącznie azotem. Mogłoby się wydawać, że różnica 22% w składzie mieszanki do pompowania opon nie będzie znacząca, wyniki jednak pokazały coś innego. Okazało się bowiem, że opony wypełnione sprężonym azotem utrzymują ciśnienie na tym samym poziomie znacznie dłużej, niż identyczne opony napompowane zwykłym powietrzem atmosferyczny. Utrzymanie odpowiedniego ciśnienia ma z kolei niebagatelne znaczenie dla żywotności ogumienia – spadek od zalecanego poziomu ciśnienia o zaledwie 0,2 bara skraca czas przydatności naszej opony już o 10%. Jeśli spadek ten wynosi około 0,6 bara, opona starzeje się blisko dwa razy szybciej, niż powinna. Azot ma ponadto wpływ na stan felg stalowych – w przeciwieństwie do powietrza nie wchodzi on w reakcje z metalem i nie zawiera cząstek wody, dlatego felga jest mniej narażona na pojawienie się korozji. Ze względu na swoje właściwości azot od dawna stosowany jest do pompowania kół pojazdów pracujących przy dużych obciążeniach i narażonych na wpływ niekorzystnych warunków, między innymi: samolotów, samochodów Formuły 1, ciężarówek przewożących materiały niebezpieczne oraz pojazdów używanych w przemyśle wydobywczym. Azotem są również pompowane opony aut wchodzących w skład flot dużych przedsiębiorstw – pozwala to zmniejszyć koszty eksploatacji samochodów.
Wady azotu?
Pompowanie azotem ma również swoje wady. Najważniejszą z nich jest fakt, że zabieg ten wykonać możemy tylko w niektórych zakładach wulkanizacyjnych – jednym z nich jest serwis opon Pneumaster. W przeciwieństwie do pompowania zwykłym powietrzem, za azot będziemy musieli ponadto zapłacić – nie jest to jednak duża kwota, za napompowanie czterech opon zapłacimy około 20 złotych.
Biorąc pod uwagę wszystkie „za” oraz „przeciw” łatwo dojść do wniosku, że pompowanie kół azotem jest bardzo korzystne. Za niewielkie pieniądze zyskujemy dłuższą żywotność opon i felg, a co najważniejsze – poprawiamy nasze bezpieczeństwo na drodze i komfort jazdy.
Dziękujemy za ocenę artykułu
Błąd - akcja została wstrzymana