Czy kokony dla niemowląt są bezpieczne? Fakty i mity
Kiedy stajemy się rodzicami, chcielibyśmy ofiarować naszemu dziecku wszystko, co najlepsze. Zapewnienie mu bezpieczeństwa, pokarmu, wygody i stałej obecności opiekunów to najlepsza inwestycja w prawidłowy rozwój malucha. A wiadomo, że jedną z jego głównych czynności życiowych, jest sen. Dzięki kokonom niemowlęcym sen będzie spokojny zarówno dla dziecka, jak i dla jego mamy oraz taty.
Jak u mamy w brzuchu!
Wergiliusz przedstawił w swoich „Bukolikach” Arkadię, mityczną krainę, gdzie można było wieść życie szczęśliwe, pełne spokoju, wolne od trosk, chorób czy głodu. Za mitycznym szczęściem bez końca tęsknimy wszyscy, a wielu psychologów twierdzi, że jest to forma naszej tęsknoty za bezpiecznym łonem matki. Ostatecznie, gdzie było nam tak dobrze?! Jedzenie na każde zawołanie, ciepło, kołysanie... Niemowlę po urodzeniu tęskni za tym środowiskiem. Uspokaja się, gdy zostanie ułożone w podobnych warunkach. To jego powrót do Arkadii!
W pierwszych tygodniach życia niemowlaki wcale nie marzą o dużym, przestronnym łóżku do spania. Pod koniec ciąży nie miały w brzuchu mamy zbyt wiele miejsca. Dlatego, gdy już bezpiecznie wylądują w świecie zewnętrznym, chciałyby się znaleźć w ciasnej przestrzeni, ona dobrze się im kojarzy. Kokon dla niemowlaka w znakomity sposób imituje nieduże, lecz bezpieczne łono mamy, dzięki czemu maluch dobrze się w nim czuje.
Staramy się tak uszyć nasze kokony, aby sprawiały przyjemność zarówno mamie jak i dziecku. O mamach myślimy, wybierając wzory materiałów. Oferta jest szeroka: w samochody, w gwiazdki, w zwierzątka leśne, w kwiaty, a wszystko w rozmaitej kolorystyce. Na pewno uda się wybrać coś, co pasuje do dziecięcego pokoiku – stwierdza mama i ekspertka ze sklepu internetowego CoCo Bird z artykułami dla niemowląt i starszych dzieci. – Choć estetyka jest ważna, nie jest najważniejsza. Dlatego dbamy o jakość materiałów, aby były przyjemne w dotyku i bezpieczne dla wrażliwej skóry dziecka. Dążymy również do tego, aby nasze produkty miały przystępną cenę. Kokony inaczej nazywa się gniazdami – dziecko, jak mały pisklak, może bezpiecznie spędzić w nim pierwsze tygodnie życia.
Bezpieczne rozwiązanie
Doświadczone położne przekonują, że – po paru latach badań i eksperymentów – ponownie za najbezpieczniejszą pozycję dla niemowlaka uznaje się leżenie na plecach. Nie na boku, ani nie na brzuchu, tylko na plecach, na niezbyt miękkim materacu, najlepiej bez poduszki. Nie należy obawiać się, że dziecko zachłyśnie się, ponieważ maluszek ma instynktowny odruch przechylania na bok główki w momencie, gdy z żołądka ulewają się treści pokarmowe.
Trzymając się faktów, można wyliczyć następujące zalety kokonów niemowlęcych:
- umożliwiają ułożenie noworodka na plecach,
- zabezpieczają malucha przed możliwością obrócenia się na bok czy na brzuszek,
- zapewniają dziecku odprężenie i spokojny sen,
- redukują niebezpieczeństwo tzw. śmierci łóżeczkowej.
Pięknie uszyte kokony niemowlęce mogą służyć nie tylko jako standardowe wyposażenie dziecięcego łóżeczka w pierwszych tygodniach życia. Znakomicie sprawdzają się podróży lub wówczas, gdy z maluszkiem idziemy w gości. Dzięki własnemu kokonowi niemowlak może w każdych warunkach uciąć sobie dłuższą lub krótszą drzemkę.
Nie dla każdego dziecka
Niezależnie od wielu faktycznych zalet gniazda dziecięcego, przekonanie, że jest tylko jeden sposób, który pomoże każdemu dziecku, jest mitem. To byłoby zbyt proste. Jeżeli dziecko jest niespokojne, płacze i trudno je utulić, trzeba precyzyjnie odkryć przyczynę takiego stanu rzeczy. Powodem niemowlęcego płaczu może być mokra pielucha, głód, zbyt wysoka temperatura pomieszczenia (powodująca na ciele dziecka potówki), choroba. W żadnym z tych przypadków kokon nie pomoże.
Metodą alternatywną wobec kokonów, są różnego rodzaju rożki, otulacze oraz owijki, pozwalające ciasno opatulić niemowlę. Są polecane dla dzieci szczególnie niespokojnych, które – ciasno spowite – można wziąć na ręce i ukołysać ruchem góra-dół, naśladującym kołysanie z czasów życia płodowego, gdy mama chodziła z maluchem pod swoim sercem. Dodatkowo niemowlaka uspokaja… szum, np. delikatne szumienie mu do ucha. Szszszuuu… przypomina bicie serca mamy, które maluch słyszał, mieszkając w jej brzuchu.
Dziękujemy za ocenę artykułu
Błąd - akcja została wstrzymana