Mieszkanie dla siebie – kupić czy lepiej wynająć?
Koszty wynajmu i zakupu
Podejmując decyzję o przyszłym miejscu zamieszkania, w pierwszej kolejności bierzemy pod uwagę koszty realizacji takiego planu. Warto bowiem pamiętać, że zarówno zakup, jak i wynajem mieszkania to poważne finansowe wyzwanie. Najtańszym rozwiązaniem w dłuższej perspektywie może okazać się kupno nieruchomości za gotówkę. W rzeczywistości jednak mało kto może pozwolić sobie na taką opcję i najczęściej realnym dylematem, przed jakim stajemy, jest wybór pomiędzy kredytem hipotecznym a opłatami związanymi z odstępnym dla właściciela mieszkania. Ciężko tu wybrać bardziej opłacalne rozwiązanie, ponieważ okazuje się, że oba rodzaje kosztów to zbliżone do siebie sumy. Jeśli porównamy ceny wynajmu mieszkań w większych miastach, np. w Gdańsku czy Krakowie, z wysokością rat kredytu na zakup lokalu w podobnej lokalizacji i o zbliżonym metrażu, w obu przypadkach będziemy musieli liczyć się z kwotą tego samego rzędu. W przypadku kupna nowego mieszkania dochodzą jeszcze opłaty związane z samym zawarciem transakcji, a więc np. koszty notarialne. Do wydatków trzeba też doliczyć ewentualne prace remontowe, gdzie w przypadku mieszkania wynajmowanego, te zobowiązania leżą po stronie właściciela mieszkania. Tutaj jednak dochodzimy do kluczowej kwestii, mianowicie prawa własności. Comiesięczne spłaty kredytu hipotecznego to bowiem inwestycja we własne mieszkanie, natomiast płacąc podobne sumy za wynajem, nie staniemy się w związku z tym właścicielami nieruchomości. Dlatego też, ponieważ koszty wynajmu czy zakupu są do siebie zbliżone, ostateczna decyzja wynika często z pobudek innych niż kryteria finansowe.
Niezależność i stabilizacja
Własne mieszkanie daje właścicielowi nieruchomości poczucie niezależności i bezpieczeństwa, które jest nie do przecenienia. W przypadku wynajmu jesteśmy bardziej elastyczni, możemy w każdej chwili zmienić lokum, ale takie też prawo ma wynajmujący – może w dowolnym momencie wypowiedzieć nam umowę. Z tej perspektywy wynajem może być więc ryzykowną opcją. Do tego dochodzi jeszcze kwestia swobody działań w mieszkaniu.
W przypadku wynajmowanych lokali rzadko mamy możliwość wprowadzania większych zmian. – Mówi przedstawiciel Osiedla Botanika na krakowskiej Nowej Hucie. – Jeśli nawet właściciel mieszkania dopuszcza wykonywanie prac remontowych przez najemcę, wciąż mamy poczucie, że robimy to nie do końca dla siebie, ponieważ wynajmowane mieszkanie nie jest i nie będzie naszą własnością. Z kolei we własnych ‘czterech kątach’ możemy wprowadzać dowolne zmiany jeśli chodzi o aranżację wnętrz. Przed nikim nie musimy się tłumaczyć, odchodzi kwestia kaucji, kłótni i przerzucania się odpowiedzialnością z właścicielem mieszkania. To właśnie poczucie swobody i stabilizacji decyduje o tym, że Polacy chętniej kupują niż wynajmują mieszkania.
Dziękujemy za ocenę artykułu
Błąd - akcja została wstrzymana